Dieta PKU gdy pracujesz na zmiany
Coraz częściej ku naszemu wielkiemu zadowoleniu nasi dorośli pacjenci znajdują pracę, nie tylko pracę dorywczą, ale pracę na stałych warunkach umowy tzn. na czas nieograniczony. Brawo dla Was!
Niestety wiąże się to w większości przypadków z pracą zmianową tzn. raz ranek, raz popołudnie, a czasami nawet nocne zmiany. I tutaj rodzi się pytanie, jak mam stosować dietę PKU? Jak spożywać preparat kiedy rytm dnia jest różny? Rozumiem te rozterki, ale tak jak swoim pacjentom w poradni tak podpowiem i Wam wszystkim, jak ten trudny temat ugryźć z praktycznej strony życia.
Praca w nieregularnych godzinach zazwyczaj trzy zmianowych burzy naturalny rytm snu, czuwania, a przy tym przemiana materii ,,szaleje” (szczególnie doskwiera kobietom).
Konsekwencją tego są zaburzenia typu:
- nieprawidłowy poziom fenyloalaniny we krwi,
- nieprawidłowy poziom glukozy we krwi, co sprzyja napadom tzw. ,,wilczego głodu” , otyłości i cukrzycy.
Poniżej zamieszczam kilka ważnych rad, w których opisuje jak jeść, gdy pracujesz w systemie zmianowym:
- Znajdźcie swój nowy rytm dnia – pamiętajcie ważna jest regularność. Ponieważ nie zawsze możesz zjeść posiłek PKU o stałej porze rób to w określonych odstępach czasu np. co 2,5-3h. Jeśli pracujesz na tzw. tygodnie (praca zmianowa tygodniowa) to tak postępuj przez cały tydzień, aby organizm się przyzwyczai i nie będzie robił tzw. zapasów. Jeśli byliście w pracy na nocnej zmianie i ranek lekko przespaliście to po przebudzeniu poza preparatem spożyjcie lekki energetyczny posiłek PKU, który da wam energię na kolejne godziny. Co bym proponowała, oczywiście dostosowany do wartości odżywczych ze śniadania - białka, energii i fenyloalaniny posiłek np. kaszę PKU ze świeżymi owocami na napoju ryżowym bądź kokosowym.
- Możecie jeść także w nocy - ale tylko i wyłącznie, gdy pracujecie na nocną zmianę. Ma to na celu unormowanie poziomu cukru we krwi i zapobieganiu sięgania po niezdrowe i kaloryczne przekąski PKU. Ponieważ jednak nocą przemiana materii jest spowolniona, pamiętajcie, aby posiłki w nocy były lekkie i świeże. Czasami pytacie ile tych nocnych posiłków trzeba zjeść? W czasie nocnych zmian, kiedy jesteście aktywni , zjadajcie posiłek co 3 godziny, nie częściej i nie czekajcie , aż organizm sam się dopomni posiłku, zjadajcie je regularnie.
- Posiłek po nocnej zmianie – powinien być lekki i zjedzony ok. 2,5 godziny przed snem. Co zjeść? Po nocnej zmianie potrzebujesz węglowodanów i białka. Tak więc ja oczywiście namawiam na kanapkę z warzywami i preparatem lub zamiast kanapki sałatkę warzywną z kaszą bądź ryżem PKU i do tego koniecznie preparat. Pamiętajcie o nim – wypijamy go w regularnych odstępach czasu, w 3-4 porcjach. Preparat jest niezbędnym elementem diety PKU, który razem z wami dopasowuje się do określonego rytmu dnia.
- Niezawodne zupy na każda porę dnia - ciepła, zrobiona z warzyw z dodatkiem kaszy PKU, ryżu PKU lub makaronu PKU. Zupa jest idealnym posiłkiem niezależnie od pory dnia pracy, czy to dzień czy to noc. Dodatkowo zupy są bardziej lekkostrawne i jako półpłynny posiłek nie zalegają długo w żołądku a zawarte w nich składniki odżywcze szybko się wchłaniają. Wiem to z doświadczenia. U mnie w domu tak jest. Mąż wraca z pracy bardzo późno do domu i kiedy się tak bardzo napracowałam, żeby przygotować porządny i odżywczy posiłek, zazwyczaj widziałam go rano w lodówce. I co? Pytam czemu nie zjadłeś? Odpowiedź była prosta - za ciężki, za duży, nie na noc itp. Mąż powiedział wprost - ugotuj mi zawsze lekką jarzynową , pomidorową czy inną zupę, podgrzeję ją i zjem , a rano bez problemów żołądkowych, lekki po pożywnej zupie wstanę i zjem śniadanie. I tu ma rację, a ja jako dobra żona się dostosowałam i tyle. Zupa to też mój nieodzowny posiłek w pracy. Zazwyczaj gotując dla rodziny przelewam sobie porcję do pojemniczka i w pracy ok. godz. 13 zjadam jako stały posiłek dnia. Serdecznie polecam, sposób wypróbowany i godny polecenia.
- Stałe posiłki mimo braku przerw – trzeba szczerze porozmawiać z szefem, kierownikiem zmiany o waszej diecie PKU. Z doświadczenia naszych Bydgoskich pacjentów wiem, ze sprawa jest do załatwienia, czasami wystarczy rozmowa z przełożonym, który rozumie sytuację i pozwala na jej rozwiązanie czyli częstsze przerwy na posiłek i preparat. Czasami wasi przełożeni chcą zaświadczenie od lekarza z poradni metabolicznej o konieczności stosowania diety PKU, które to staje się podstawą do częstszych przerw. Głowa do góry, szef to też człowiek i zrozumie. Nie należy się bać z nim rozmowy o swojej chorobie i sposobie odżywiania.
Mam nadzieję, że troszeczkę Wam podpowiedziałam jak rozwiązać ten wcale nie tak banalny problem z posiłkami PKU w pracy. Pamiętajcie, że ciało i umysł lubią stały rytm dnia. Praca zmianowa całkowicie go burzy, ale od nas zależy by ten tryb zmianowy doskwierał nam najmniej.
Pozdrawiam
Izabela Horka