Plany na Nowy Rok
Kończący się rok 2020 dał nam niesamowicie w kość. Poruszałam tę kwestię już kilka razy, również na PKUconnect, więc nie będę się dzisiaj już rozwodzić nad tym, co złego się wydarzyło. Uważam, że końcówka roku i atmosfera przygotowań do wejścia w Nowy 2021 Rok powinna być utrzymana w pozytywnym stylu. Powinniśmy myśleć do przodu, pozytywnie, o tym, co dobre, jakie mamy szanse. Nie powinniśmy skupiać się na obawach, niepewności czy rozpamiętywaniu złego czasu, który minął. Czas na zupełnie nowe rozdanie. :)
A skoro nowe rozdanie, to i nowe plany. I nie, nie mówię tu o „postanowieniach noworocznych", do których realizacji 90% ludzi zapał kończy się gdzieś w połowie stycznia. Nie lubię tego masowego „noworocznego postanawiania". Ten klimat w ogóle mi nie odpowiada.
„Wezmę się za siebie! Schudnę! Będę ćwiczył!" - to weź się za siebie! Nie gadaj i nie udostępniaj hitowych noworocznych, „postanowieniowych" grafik na facebooku, tylko faktycznie weź się do roboty.
Co może być pomocne? Dobry plan. Plan noworoczny. To zupełnie co innego, niż postanowienie noworoczne. Postanowienia zakrzykiwane są najczęściej pod wpływem emocji i zapału - jak już wspominałam - starcza go na dość krótki czas. Plan na nowy rok to realna lista zadań, których realizacja jest dla nas ważna i którą wykonujemy po to, by lista ta towarzyszyła nam przez cały kolejny rok i aby pomagała nam kierować swoim życiem i swoimi sprawami, tak, by efekty jakie uzyskamy na koniec kolejnego roku były dla nas zadowalające.
Czasem jakiś plan na kolejny rok może się rozwinąć, jakiś rozpoczęty przez nas projekt może przedłużyć się na kolejny rok. Wtedy to taki plan bardziej długofalowy. Nieważne na jak długi czy krótki czas robimy plan. Plan jest według mnie podstawą działania w porządku i ładzie. Z planem działamy w spokoju, nie udziela się nam atmosfera chaosu, nie męczy nas świadomość przypadkowości zdarzeń dziejących się w naszym życiu.
Moim planem na 2021 rok będzie oczywiście coś, czego podejmuję się każdego nowego roku, od jakichś 4 lat. To plan przeczytania 52. książek w przeciągu nowego roku. Nie udało mi się do tej pory osiągnąć 52. książek w żadnym roku, w którym sobie to planowałam. Jednak z każdym kolejnym rokiem przybliżam się do osiągnięcia idealnej liczby 52. W 2021 roku również będę starała się ze wszystkich sił i podejmę walkę o zapełnienie mojej listy 52. książek.
Za całą pewnością zamierzam kontynuować zdrowe, wege odżywianie. Planuję dalszą pracę nad moim osobistym projektem PKUveggiestyle.
W Nowym Roku planuję również rozwijać i doskonalić moją praktykę jogi. W październiku rozpoczęłam jogową przygodę. Joga daje mi spokój, wyciszenie i dobre samopoczucie.
A co jest Waszym planem na rok 2021? :)
Karolina