Mam wrażenie, że dzielimy się na takich, którzy nie przepadają za składaniem życzeń, oraz takich którzy to wprost uwielbiają. Wydaje mi się jednak, że każdy lubi otrzymać  miłe i spersonalizowane życzenia. Dla mnie właśnie takie są najlepsze i zawsze jak przychodzi okres świąteczny, lub czyjeś urodziny, staram się takie przygotować.

Jak się za to zabrać? Spersonalizowane życzenia mogą dotyczyć zarówno formy, jak i treści. Osobiście nigdy nie wysyłałam kartek świątecznych, jednak takie kartki przygotowane własnoręcznie potrafią dostarczyć wiele radości. Z pewnością są miłym gestem. Ja natomiast zazwyczaj skupiam się na treści wysyłanych życzeń. Jak sprawić, aby obdarowany poczuł, że te życzenia są właśnie dla niego?

Najważniejsze w tym wszystkim jest zatrzymać się na chwilkę i pomyśleć o relacji, jaką się posiada z daną osobą. Powspominać krótko wspólne przygody lub cechy, czy upodobania. Każda osoba, którą znamy, ma jakieś swoje specyficzne „ja” i to właśnie je warto odnaleźć przygotowując życzenia. Kiedy już znajdziemy taką cechę charakterystyczną, starajmy się wokół niej budować całą wypowiedź. W życzeniach zawsze można odnieść się do wspólnie spędzonego czasu, nawiązać do zabawnej sytuacji i posiłkując się nią, stworzyć indywidualne życzenie.

To wszystko brzmi jak bardzo dużo planowania, jednak tak naprawdę wymaga to ledwie chwili. Zwłaszcza, jeśli bardzo dobrze znamy naszego rozmówcę. Dobrze skomponowane życzenia potrafią naprawdę podnieść kogoś na duchu – a także nas samych. Potem zostaje już tylko kwestia przekazania ich.

Coraz częściej posiłkujemy się w tym celu komunikatorami, takimi jak Messenger, Instagram, czy WhatsApp. Osobiście nie jestem zwolenniczką składania życzeń tą drogą, ale czasami odległość od rodziny czy przyjaciół pozostawia nam niewiele opcji. Myślę, że święta to taki czas, kiedy warto się zobaczyć lub chociaż usłyszeć. I tak jak czasami trudno nam się jest z kimś zdzwonić, tak Boże Narodzenie wydaje się dobrym momentem, żeby wyjść z taką inicjatywą. Nigdy nie wiadomo jaka miła rozmowa może się z tego rozwinąć. Dlatego dzwońmy do siebie, jeżeli nie możemy się spotkać. Po tej izolacji, którą przeżywaliśmy przez kilka ostatnich miesięcy zdaje się to być szczególnie ważne. A nigdy nie wiadomo, może dzięki temu odnowimy dawno zapomniane kontakty. Może ktoś wróci do naszego życia, co okaże się dla nas źródłem ogromnego szczęścia? Warto wychodzić z taką inicjatywą, nigdy nie wiemy co przyniesie 

Zatem zachęcam Was do składania życzeń właśnie takich od serca!